Duszpasterstwo Ludzi Pracy '90
w Legnicy |
||
Kronikarz Duszpasterstwa Ludzi Pracy '90 W tym roku mija pięć lat od czasu, gdy zaczęły pojawiać się regularne sprawozdania z prac Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90 w Legnicy w miejscowej edycji „Niedzieli“. Ich autorem jest Adam Maksymowicz, będący jednym z uczestników tych spotkań. W „Niedzieli“ z dnia 31 października 2010 r. ukazała się jego pięćdziesiąta już publikacja na ten temat pt. „Bądźmy optymistami“ poświęcona wykładowi hiszpańskiego kapłana ks. dr. Ignacego Solera o przyczynach dechrystianizacji Hiszpanii. Jego pierwszy artykuł pt. “Ikona wiary“ dotyczył zaś wykładu ks. dr. Jana Pazgana (Duszpasterza Akademickiego Diecezji Legnickiej) o ikonie jako języku mistycznym. Należy dodać, że wcześniej (w latach 2000-2005) drukował on podobne materiały o pracy DLP ’90 we „Wrocławskiej Gazecie Polskiej“. Pierwszy z nich, opublikowany jesienią 2000 r., a zatytułowany „Gdzie dziewczyny z tamtych lat?“, dotyczył prelekcji Krystyny Sobierajskiej – legniczanki, mieszkającej wówczas w Norwegii – o powstaniu Solidarności i pierwszych latach jej działania na Ziemi Legnickiej. Wszystkie jego notatki w sposób interesujący, zwięzły i prawdziwy relacjonują to co dzieje się w Duszpasterstwie. Franciszkańskie zawirowania Kiedy rząd pruski sekularyzował zakony, miał nadzieję na szybkie wzbogacenie się ich kosztem. I generalnie tak się stało, poza kilkoma przypadkami, gdzie pruski rząd stracił nie tylko pieniądze, ale i dobrą twarz. Franciszkanie na Górze św. Anny Na Śląsku jest kilka gór o znaczeniu szczególnym. Jednak pod względem znaczenia i prestiżu Góra św. Anny zajmuje pierwsze miejsce w jego polskiej historii. Poeta ks. Norbert Bonczyk pisał o niej: „Tu ma Śląsk swoją Wandę, tu ma swój Wawel święty”. W grudniowy mroźny wieczór przybył do Legnicy franciszkanin o. dr Błażej Bernard Kurowski, gwardian klasztoru i kustosz Sanktuarium na Górze św. Anny, profesor WSD Antonianum we Wrocławiu. Dla Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90 wygłosił on odczyt pt. „Sekularyzacja klasztoru na Górze św. Anny w 1810 roku”. Sławne Mosty z Ozimka Jedna z najstarszych hut w Europie wybudowana została na Śląsku Opolskim w Ozimku. Miejscowość ta położona jest około 20 km na wschód od Opola, nad rzeką Mała Panew. Równina opolska jest tu płaska jak stół, pełna cieków, strumieni, lasów i stawów. To właśnie tutaj zaistniały najlepsze warunki dla ulokowania tego rodzaju zakładu przemysłowego. Decydowała o tym pozornie darmowa energia pobierana przez koła młyńskie zbudowane na tej rzece i rozległe bory, które dostarczały paliwo w postaci węgla drzewnego. Huta, która od rzeki przybrała nazwę „Malapane” (obecnie „Małapanew”) ma za sobą wielką sławę. Tu, po raz pierwszy na kontynencie europejskim, w 1789 r. zastosowano koks do wytopu stali. Pozostawiając na uboczu wszelkie inne techniczne osiągnięcia, jakie zakład ten osiągnął w swojej niezwykle chwalebnej historii warto zwrócić uwagę na, do dziś zachowany tu, estetyczny i uroczy most wiszący, który w całości został wykonany z elementów pochodzących z miejscowej huty. Most ten stał się inspiracją dla Józefa Tomasza Jurosa, miejscowego lekarza-chirurga – bratanka znanego w Legnicy senatora Pawła Jurosa, także chirurga – który zbadał i opublikował jego historię w książce „Mosty z Pruskiej Królewskiej Huty Malapane w Ozimku”, wydanej przez Stowarzyszenie Dolina Małej Panwi w 2009 r. Wynikami swoich prac autor podzielił się z uczestnikami listopadowego spotkania Duszpasterstwa Ludzi Pracy ’90 w Legnicy. Chirurg odkrywa mosty
|
||
(c) 2006-2024 https://www.dlp90.pl |