Bezradność nauki wobec tajemnicy. Doświadczenie lekarza
Jestem lekarzem kardiologiem. Mam 54 lata. Jestem szczęśliwą żoną, matką, córką, siostrą, przyjaciółką. 16 stycznia 2014 roku nie jest zwykłym dniem. Zmienia moje życie. Zmienia mnie.
Tego dnia ówczesny biskup legnicki Stefan Cichy wydaje dekret powołujący Komisję do zbadania wydarzeń w sanktuarium św. Jacka w Legnicy. Tam 25 grudnia 2013 roku konsekrowana Hostia zanurzona w konsekrowanym winie upadła na podłogę w trakcie udzielania Komunii św. Następnie włożono ją do czystego kielicha z wodą i pozostawiono w tabernakulum. 4 stycznia 2014 roku zauważono, że część Hostii jest przebarwiona na czerwono i ma zmienioną strukturę.
Czytaj całość »»
Opis procedury naukowej
lek. med. Barbara Engel
ordynator Oddziału Kardiologicznego w Legnicy
Dnia 26 stycznia 2014 roku w kościele pw. św. Jacka w Legnicy pracownicy naukowi Zakładu Medycyny Sądowej (ZMS) Uniwersytetu Medycznego (UM) we Wrocławiu komisyjnie dokonali oględzin i pobrania materiału do badań. Łącznie zabezpieczono piętnaście próbek (badane ciało, czyli fragment przemienionej Hostii po konsekracji, wymazy do wymazówek suchych i z podłożem, z powierzchni i przekroju ciała, wymazy z kielicha, wodę z kielicha, wodę z kranu, wino używane do konsekracji, komunikant porównawczy). Zakres i rodzaj badań ustalali sami naukowcy, którzy w żaden sposób nie byli w tym ograniczani. Jedyne ustalenia między nimi a Komisją diecezjalną dotyczyły kwestii logistycznych i finansowych.
Czytaj całość »»
Kim jesteś?
- Bóg mógłby przecież dokonać cudu, który po zbadaniu nie pozostawiłby żadnych wątpliwości. Ale to zniweczyłoby naszą wolność - mówiła Barbara Engel w katedrze w Legnicy.
W środę 9 czerwca w legnickiej katedrze pw. Świętych Apostołów Piotra i Pawła rozpoczęło się triduum poświęcone Eucharystii. Wydarzenie to wpisuje się w rozpoczęty w uroczystość
Najświętszego Ciała i Krwi Chrystusa Rok Eucharystii.
Czytaj całość »»
Orlęta Lwowskie
Już na samym początku walk o Lwów, w listopadzie 1918 roku, ważyły się losy Rzeczypospolitej. Przeciwko zorganizowanym ukraińskim siłom wojskowym wystąpiło najmłodsze pokolenie lwowian, licealiści, gimnazjaliści, studenci i harcerze. I to oni właśnie, zawsze wierni, wspomagani przez polskich żołnierzy, wyparli zbrojne oddziały ukraińskie. Oto jak relacjonuje tamte dramatyczne wydarzenia Małgorzata Rutkowska („Nasz Dziennik” nr 255/2005):
Mieli po kilkanaście lat, a nawet mniej. Zamiast zabawy w ciepłym, przytulnym pokoju wybrali nocne warty, służbę w okopach w śniegu i błocie. Bez rodziców, samotnie czuwali z karabinem w ręku na placówkach. Lwowskie orlęta – ukochane dzieci swego miasta. Na ich grobach na cmentarzu Orląt zawsze leżą kwiaty i palą się znicze. Do nieba płynie modlitwa za bohaterów, którzy zginęli za Polskę.
Czytaj całość »»
Andrzej, jakże by inaczej...
Tego dnia wspominano św. Andrzeja Apostoła, został zatem Andrzejem, bo jakże mogło być inaczej?
![[image]](strony/publikacje/images/image725.jpg)
© Joanna Kielar Urodził się najprawdopodobniej 30 listopada 1591r, w katolickiej rodzinie Bobolów herbu Leliwa. Był zwyczaj, znany wielu pokoleniom, że dzieciom nadawano imię świętego wspominanego w dniu urodzin. Nikt zapewne nie spodziewał się, że poza imieniem Świętego Apostoła, Andrzej Bobola otrzyma również jego majątek duchowy – ewangelizacji w trudnych czasach kontrreformacji oraz męczeństwa za swą niezłomność w głoszeniu Słowa. Kościół Katolicki wspomina go 16 maja, który jest zarazem dniem męczeńskiej śmierci.
Czytaj całość »»
« 1 2 3 4 5 6 7 »